Nosił w czasie też wpływy orientalnej mody.<br />
Były one tureckie, były i węgierskie,<br />
Na północnym zaś wschodzie też mocno moskiewskie.<br />
<br />
W szesnastym wieku szlachcic, na bieliznę <br />
-koszulę odziewał,<br />
I majtki płócienne, na nie obcisłe spodnie <br />
w kostkach obwiązywał.<br />
Na nogi żółte, czerwone, trzewiki, rozcięte na bokach,<br />
Aby kostki nie tarły obwiązane w trokach.<br />
Na spodnie przychodzi żupan ,z rękawami,<br />
Dla wygody zgięcia, w łokciu, z rozcięciami.<br />
Świąteczny żupan bywał z brokatu weneckiego,<br />
Floryzowany, na równi drogiego również burgundzkiego.<br />
Także z tkanin jedwabnych, na co dzień zaś z płótna,<br />
Wyglądał po trochu jak suknia pokutna,<br />
Guzikiem drobnym spięty, od pasa do góry,<br />
Przy szyi niski, stojący kołnierz, do prostej postury,<br />
Guzem zdobnym zapięty. Żupan wąski pas ściska,<br />
Kunsztowny z metalu, przytroczona doń szabla <br />
ozdobami błyska.<br />
<br />
Latem wierzchnie okrycie, na zimę zaś szubę,<br />
Z czasem zwana bekieszą, często futrem grube.<br />
Kontusz krótki miewał rękawy przecięte.<br />
Składane za pas lub w tył są zwiśnięte.<br />
Układał się na ramionach, jak gdyby niechcący,<br />
Duży kołnierz na plecy, nisko spadający.<br />
Szlachcic miał długie wąsy, a na głowie szczycie,<br />
Z pękiem włosów, na nim kołpak lub czapa, <br />
bywała przykryciem.<br />
Kształtem były rozmaite z odwiniętym brzegiem,<br />
Z boku rozcięte, płaskie, spiczaste, futrzane,<br />
z futrzanym obrzeżem.<br />
Czaplim piórem zdobione, pękiem w górę strzelał,<br />
Kosztowna zaś agrafą całość jej ubierał.<br />
Zdobiono strój w klejnoty, pierścienie, naramienniki,<br />
Zauszniece różne, również naszyjniki.<br />
<br />
Strój polski<br />
<br />
Czas królów elekcyjnych choć niósł style nowe,<br />
Przewodziły nad wszystko stroje narodowe.<br />
Na ciało ubierana jest koszula lniana,<br />
Pod szyją z zasady zawsze zawiązana.<br />
Na nogi pończochy, gacie, na to wszystko spodnie,<br />
Z węgierska szarawary. By było wygodnie,<br />
I nie było widać, wpuszczano je je w buty,<br />
Z safianową cholewą, przez mistrzów był kuty.<br />
Zdobione kolorami i haftami. Na ten żupan,<br />
Kontusz. Co możniejszy zaś pan,<br />
Delię rzuca na żupan, jest futrem podbita,<br />
Im możniejszy tym droższe, każdy koszt odczyta.<br />
<br />
Pas z żelaznych ogniwek, a złoty też z czasem,<br />
Był też górą pieniędzy, a nie tylko pasem.<br />
Został później wyparty przez pas orientalny,<br />
Z materii drogich, jedwabnych, czas nieubłagalny,<br />
Zmienia gusty Rodaków, na pasy krajowe,<br />
Zwane słuckie, te były czysto narodowe.<br />
Ten stroju element był bardzo kosztowny,<br />
Ale dla okazania niezwykle wymowny.<br />
Pas ten zwany suty, cztery długości,<br />
Do trzydziestu pięciu miał zaś szerokości.<br />
Obwijano kilkakroć, w w przodzie przewijano,<br />
Ozdobny węzeł powstał, tam też go wiązano.<br />
Wisiały więc końce jak bogate pasy,<br />
W środku węzeł ozdobny, z boku dwa kutasy.<br />
<br />
Ubiór ten noszony przez szlacheckie stany.<br />
Również zamożnych mieszczan, tym rozróżniał <br />
pany,<br />
Iż drogi materiał był w nich gatunkowo,<br />
Oraz kosztownościami był on przyozdobion.<br />
Mieszczuch karabeli nie powinien nosić,<br />
Ale o pozwolenie nie myślał się prosić,<br />
Nie przestrzegano zasad, pas zaś na żupanie,<br />
Pod kontuszem. Tu jego zadanie,<br />
Określało noszących statusy społeczne,<br />
I takie czy inne pochodzenie wieczne.<br />
<br />
Strój noszony przez mężczyznę, znaczy <br />
o godności,<br />
A ponadto o jego często zamożności.<br />
Błyskały nici złote, na tle ornamentu,<br />
Barwnym tkane jedwabiem, jak czystość <br />
brylantem.<br />
Piękne zdobione wzory, poziom wykonania,<br />
Cieszy się do dzisiaj we słowach uznania.<br />
<br />
Ubiór niewiast.<br />
<br />
Strój kobiecy w tamtym czasie modny,<br />
Wykształcił się według wzorów wschodnich,<br />
Szesnasty wiek dał początek. Ma też podatności,<br />
Wzory przyjęć z Zachodu, nasze możnośći.<br />
<br />
Ówczesna kobieta w czepcu na głowie,<br />
Lub kołpak obszyty futrem, to zwyczaje nowe.<br />
Dziewczęta wianki noszą albo toczenice.<br />
Szyję kryją rańtuchem, te w ornamentyce.<br />
Jest to chusta biała, spada na ramiona,<br />
Haftowana barwnie jedwabiem i nicią złocona.<br />
Kwefy, kryzy, koronki i giełza, kryły gors z stanikiem,<br />
Spódnica fałdowana, długa, była pośrednikiem,<br />
Między futrem lub płaszczem. Wiązano ją paskiem,<br />
Perły głównie ceniono, że barwne i z blaskiem,<br />
Naszywano je z przodu, czepca, na tzw. bramce,<br />
Były główną ozdobą na tej polskiej czapce.<br />
<br />
Wiek siedemnasty wnosi wielkie zmiany,<br />
Włosy i gors zakryty, jest już odkrywany,<br />
Włożono salony bez rękawów, francuskie rogówki.<br />
Stanik rozcinany, suknia ala moda, tworzy dwie połówki.<br />
Suknię tę obszywano też pasamanami,<br />
Na ogół obszywano jednak jedwabiami.<br />
<br />
Dwór królewski te mody niezłomnie wprowadzał,<br />
Trzeba przyznać, że wielu sarmatom przeszkadzał.<br />
Zdobiono polskim futrem, chociaż obrzeżenia,<br />
Sobie w choć nie mieć, nic do zarzucenia.<br />
Uległ wielu przemianom, bywał różnorodny,<br />
Wszedł kontusik wzór męski, zaczął też być modny.<br />
<br />
Moda dworska<br />
<br />
Wpływ na modę wywierał zawsze dwór królewski,<br />
Lansując zagraniczną. Batory wprowadza element węgierski.<br />
Wazom, miła sercu była moda szwedzka,<br />
Również chętnie noszono się często z niemiecka.<br />
<br />
Bardzo razi to szlachtę, częściowo się godzi,<br />
Ale pomysł upolszczeń też się często rodzi.<br />
I tak wiek szesnasty do osiemnastego,<br />
Jeśli coś wprowadzą do Polski modnego,<br />
Świadomie podkreśla się polskości stroju,<br />
Za Sasów kontusz jest mundurem, tradycji honoru.<br />
Sarmackiego obozu. Też w niewieścich strojach,<br />
Są próby nawiązania w tradycyjnych krojach.<br />
Tak, jupki bez rękawów, futrem podbijane,<br />
Zwanych kozakinek i kołpaczków, aksamitem słane.<br />
Z sobolową opuszką.<br />
<br />
Za króla Stanisława ożyją tradycje,<br />
Mody obce zesłano z Kraju na banicję.<br />
Czas Sejmu Czteroletniego, młódż patriotyczna,<br />
Której jak i nazwisko w przekazie dziedziczna,<br />
Rzuca obce ubiory, w swoich paraduje,<br />
I tradycje swych przodków gdzie się da- szlifuje.<br />
Nawet wielcy hetmani, książęta, posłowie,<br />
Do tradycji wracają, stawając na głowie.<br />
Strojem polskim obnoszą, jakby im płacono,<br />
Chociaż w wielu przypadkach stroje te zdradzono.<br />
Wymagają od siebie i podległych ludzi,<br />
Chcą by patriotyzm w ich sercach się budził,<br />
Uległ by zapomnieniu, tak zaborcy chcieli,<br />
Czas Sejmu spowodował, że w czas się odcieli,<br />
Od zakazów, nakazów, a Duch z Nieba zstąpił,<br />
Kto kiedyś powątpiewał,dzisiaj już nie wątpił.<br />
<br />
Cechą stroju polskiego jest długość przesadna,<br />
Orientalny przepych, nad wszystkie paradna.<br />
Zastanawiał wielu gdy w Polsce bywali,<br />
Jednych dziwi, a jednak większość chwali.<br />
Pisali: choć dziwaczny, po dziadach dziedziczny.<br />
Jest bardzo malowniczy i majestatyczny.<br />
<br />
Orientalność ubiorów, różnorodność ma podłoże w związku,<br />
Odbytymi wojnami, te mody zawdzięczamy wojsku,<br />
Które większość swych wojen prowadzi na wschodzie.<br />
Wschodniej zatem kulturze ulega i modzie.<br />
W wieku zaś osiemnastym niemców otoczenie,<br />
Związki z zagranicą, wpływa znów odmiennie,<br />
Wprowadzając do Kraju, niemiecką, francuską,<br />
Chociaż dalej na wschodzie nie wypiera ruską.<br />
<br />
Przez wieki mody polskiej zmienia się uroda,<br />
Jedna z niej coś ujmuje, druga więcej doda.<br />
Przepych strojów, rozmaitość, kopią barwą, złotem,<br />
Jakby do tych ciągłych zmian Polak miał ciągotę.<br />
Ale to jest nieprawdą, w stolicy, w dużych miastach,<br />
Odpolszczenie mody rodzimej w problem się rozrasta.<br />
<br />
Na prowincji te zmiany nie zachodzą w modzie,<br />
Innym czasem oddychasz, będąc na swobodzie,<br />
Jednak mówiąc ogólnie przez wieki przepływa,<br />
Moda karnawałowa, różnością zadziwia.<br />
Wiele różnic w ubiorze między religiami,<br />
W grupach etnicznych, stanowych i tych z majątkami.<br />
Zagraniczne sympatie czy też polityczne,<br />
Kulturalne i inne z mód płyną rozlicznie.<br />
Różnorodność ubiorów aż tak jest ogromne,<br />
Że do dzisiaj poraża myśli wielkopomne.<br />
<br />
Tradycje i sarmaci.<br />
<br />
Szlachta na wsiach, zaściankach, szlachta kontuszowa,<br />
Z tradycją mocno zżyta, chce taką zachować,<br />
Z niechęcią się odnosi i nie lubi zmiany,<br />
Stylu życia, ubiorów, nie jest tu lubiany.<br />
<br />
Za Augusta III żupan wraz z kontuszem,<br />
Był popularny bardzo, ubogacał duszę.<br />
Pas do tego z tkanin, a sposób wiązania,<br />
Na kontuszu od rodzaju zależał, jego uznania.<br />
Różnej bywał jakości, a nawet grubości,<br />
I do tego materiał też różnej sztywności.<br />
Tkaniny żupanów są zawsze jaśniejsze,<br />
A kontusze w tonacji, tu nieco ciemniejsze.<br />
Starano się o kontrast barw obu ubiorów,<br />
Stłumionych nieco odcieniach, spokojnych kolorów,<br />
Zieleni, różne popielate, jak i szare tony,<br />
Ciepły żółty, brązowy bywa hołubiony.<br />
Okryciem głowy czapka, z opuszką futrzaną,<br />
Z czworokątną główką. Fryzura czesana,<br />
Jak w siedemnastym wieku, podcięte za uszami,<br />
wzdłuż głowy, wokoło,<br />
Świeciło łysiną jak z natury, czoło.<br />
Wąs sumiasty, włosów wsze braki nadrabiał,<br />
Indywidum szlachcica sowicie ozdabiał.<br />
<br />
Żółte lub czerwone obuwie z safianu,<br />
Od reszty odróżniał, właścicieli, panów.<br />
W pospolitym ubiorze nosił z czarnej skóry,<br />
Proste, obcisłe, nie wywijane do dołu od góry.<br />
W wieku osiemnastym, już niskie obcasy skórzane,<br />
Podkówki metalowe, srebrne, posrebrzane.<br />
Zależne od zamożności.<br />
<br />
Swoje dumne odbicie ma w modzie żałoba,<br />
W stroju jej odzwierciedlenie, że jest narodowa.<br />
W różnych noszą okazjach, by manifestować.<br />
Nie tylko w sercu nosić, wśród ludzi obcować.<br />
Przed Powstaniem i samo Powstanie Styczniowe,<br />
Tak właśnie podkreślano, że jest narodowe.<br />
Strój ludowy stanowił, szczególnie mazurskie,<br />
Białe sukmany, nakrycia szare kurpiowskie,<br />
I buty wysokie.<br />
<br />
Na tle innych narodów byliśmy poważni,<br />
Trochę niezrozumiali, barwni, dumni,<br />
i bardzo odważni.<br />
Podziwiano nas za to, nie naśladowano,<br />
Wice wersa, i do nas obce nie wpuszczano.<br />
U nas kompleks niższości nie był jakby znany,<br />
A obyczaj cudzy tylko szanowany.<br />
<br />
Powitalne gesty bywały uznaniem,<br />
Nie uniżoności, tylko powitaniem.<br />
Zamiatanie czapką poniżej kolana,<br />
Oddawało cześć damom, oddana przez pana.<br />
Czy znacznie godniejszemu, Padano pod nogi,<br />
Rodzicom i magnatom. Pierwszy za wychowanie,<br />
drugim, że wysokie progi.<br />
Obojętne, czy zwyczajom tym ktoś nie da racji,<br />
Odróżniało Polaka od nam obcych nacji.<br />
Cały zaś ceremoniał jak credo w pacierzu,<br />
Biada! By się ktoś jemu w Polsce przeniewierzył.<br />
Był oznaką szacunku i wiedzy nie lada,<br />
Kto jego nie przestrzegał, rzec mu można, biada!<br />
Dobrych manier uczono również etykiety,<br />
Obowiązkiem był mężczyzn i przyszłej kobiety,<br />
Kultywując i ucząc ,młodzież w każdym dworze,<br />
Aby skazą nie stanął na żadnym honorze.<br />
<br />
Józef Bieniecki