I pedałów śmieszne grono,<br />
By pomieszać w życiu kijem<br />
I zboczenie wyświęcono.<br />
<br />
Wynaturzeń sypli gradem<br />
Aż w rynsztokach brak badziewia.<br />
Smętnie śmierdzi piekła czadem<br />
I lucyfer się rozśpiewał.<br />
<br />
Wyją zgodnie w jego tonie<br />
Wciskając się w domy nasze,<br />
Z piekła merda ten ogonem<br />
Popierdując w zboczków klasę.<br />
<br />
Ta zaś hula w świetle zgody,<br />
Polityków lewej opcji<br />
Narzucając przejaw mody<br />
Wynaturzeń i adopcji.<br />
<br />
Co z naturą nie chcesz posiąść<br />
Nie naginaj w piekła prawie.<br />
Chcesz kochasia ino dosiąść,<br />
Zmierzaj życiem- też koślawie.<br />
<br />
Józef Bieniecki