Kiedy Anioł cię pogodził z snem.<br />
Mógłbym patrzeć i nie spać do rana,<br />
I dlaczego ciebie kocham, wiem.<br />
<br />
Nocna cisza na marzenia nutkach,<br />
Wspomnień cienką rozplątuje nić.<br />
I stąpając po nadziei schodkach,<br />
Podpowiada jak z tobą mam żyć.<br />
<br />
Moja piękna, cichutka i skromna,<br />
Niech utula nocy dobry sen.<br />
A miłości bogini, ogromna,<br />
Wypełniła każdy życia dzień.<br />
<br />
Z kwiatów łąki ja ciebie wybrałem,<br />
Aby z płatków twoich spijać miód.<br />
Kiedyś, dzisiaj, na zawsze kochałem,<br />
Mego życia uwielbienia cud.<br />
<br />
Noc się kończy, już wita jutrzenka,<br />
Na twej buzi osiadł promień dnia.<br />
Uśmiechnięta jak mała dziewczynka,<br />
Z ranka wiosną poprzez życie szła.<br />
<br />
Rozbudziły moje dobre myśli,<br />
Aksamitu odkrył oczu czar.<br />
I miłosnym przeżyciem się przyśnił,<br />
Kocham spłynął, z twoich ustek żar.<br />
<br />
Józef Bieniecki