Mego życia - końca.<br />
Głąb czeluści ogarnie,<br />
Wątły promyk słońca,<br />
Chciałbym Matko - Królowo,<br />
Byś stała nad brzegiem.<br />
Była mą Powierniczką,<br />
Między ziemią, Niebem.<br />
<br />
Niech nadziei promyki,<br />
Budzą moje tchnienie,<br />
Studzą wsze wątpliwości,<br />
Wzbogaca natchnienie,<br />
Rodzą zdrowe owoce,<br />
A z nasion, ich łona,<br />
Wzrasta wiara ogromna,<br />
Wieczna, nieskończona.<br />
<br />
Z utęsknieniem poczekam,<br />
Nie drgnie brew, powieka,<br />
Aż miłości Twej spłynie,<br />
Wierna Matce, rzeka.<br />
Daj mi wytrwać w pokorze,<br />
Jak nasz Ojciec każe.<br />
Byśmy w Niebie Anioły,<br />
Byli, nie Łazarze.<br />
<br />
Józef Bieniecki