<br />
Wsze kanalie, wszelkie brudy,<br />
Wsze paprochy i paskudy,<br />
Życie pędzą tuż o zmierzchu.<br />
Lub zbierają się na wierzchu.<br />
<br />
Intrygantów śmiecie płynne,<br />
Zmasowane dziś, niwinne,<br />
Jako czerniak toczy ciało,<br />
Wieku życie mu przyznało.<br />
<br />
Wyuzdani w polityce,<br />
Odkrywają swe przyłbice.<br />
Patrz, pamiętaj, każdy pysk.<br />
I cygański oczu błysk.<br />
<br />
Pamięć ważna, litość, skrucha,<br />
Każdym słowem z pyska bucha.<br />
Z zrozumieniem zwieszasz głowę,<br />
Sens uznając i odnowę.<br />
<br />
Brukiem z piekła handlowano,<br />
Dobre chęci też sprzedano.<br />
I została ziemi piędź,<br />
Na co piekło też ma chęć.<br />
<br />
I do póty miało będzie,<br />
Póki siedzi na urzędzie.<br />
Zaś gospodarz będzie chcieć,<br />
Trzymać w Domu taki śmieć.<br />
<br />
Józef Bieniecki