Dniami będą wydzwaniały melodyje słonka.<br />
Pośród łąk i pól zielonych, gniazda już uwiły,<br />
Anioł Pański z kościelnymi wspólnie wydzwoniły.<br />
<br />
Świętobliwy o poranku kos śpiewa jutrzenki,<br />
Mając szczególną nowennę do Świętej Panienki.<br />
Wyśpiewawszy z nabożeństwem codzienności arie,<br />
W kolejności rozmyślają o wspólnym pokarmie.<br />
<br />
Wróble jak to zawsze bywa, dla świata życzliwe,<br />
Po przespanej dobrze nocce bywają kochliwe.<br />
Do południa z obowiązku wyćwierkują pienia,<br />
Hołdy winne tyko Niebu,ziemi uwielbienia.<br />
<br />
Sroka mając pstro we głowie wygraża się światu,<br />
Wszystkich pod sąd oddawając bezbożnemu katu.<br />
Nawybrzydza ,naprzeklina,wokół napaskudzi,<br />
Ma coś w sobie z tej hołoty ,podobnych do ludzi.<br />
<br />
Pozostali też ptaszkowie,każde na swój sposób,<br />
Udzielają Panu Bogu dniem ptasiego głosu.<br />
One wiedzą od zarania,że taka potrzeba,<br />
Co dla ziemi to dla ziemi i wdzięczność dla Nieba.<br />
<br />
Józef Bieniecki