Schylona w dole, z smutku patosem.<br />
Pod Krzyżem smutna płakać nie może,<br />
Z słowem modlitwy- zlituj się Boże.<br />
<br />
Matko Katyńska z bolesnej ziemi,<br />
Żle traktowana razem z wszystkimi.<br />
Zgięta zgryzotą,śmiercią podlona,<br />
Z Jezusa Krzyżem na Swych ramionach.<br />
<br />
Ubiczowana-gwożdżmi przybita,<br />
Odwiecznie cierniem-Rzeczpospolita.<br />
W cichych mogiłach,tu Matka leży,<br />
Też rozstrzelana pośród żołnierzy.<br />
<br />
Legła bezbożnie,obdarta ,zbita,<br />
Z czaszek rozbitych potrafi czytać.<br />
W kolczastym drucie i bez wyroku,<br />
Oczodół patrzy bez imion w oku.<br />
<br />
Krwi tamtej mało oprawcom,katom,<br />
Rosji przywódcom bez czci psubratom.<br />
Z idei władzy i pazerności,<br />
W krzywdzie bezmiaru ,kłamstwa ,podłości.<br />
<br />
Matko Katyńska leżysz wśród sosen,<br />
Ty z martwych powstań-krzycz światu głosem,<br />
Niechaj się prawo pochyli prawem,<br />
Prawdzie katyńskiej oddając sprawę.<br />
<br />
Józef Bieniecki