Niechaj jęczy w niewoli, po czasie zrozumie,<br />
Gdzie mądroście pogrzebał, z kim się władza kuma,<br />
Gdy przeszłością nie żyje - zdeptał słowo duma.<br />
Niech głupoty pokraka na pokojach panów,<br />
Grzbiet mu butem przyciśnie, dobrobyt tyranów.<br />
Dałeś za nos się wodzić? Niechaj teraz boli,<br />
A z małżonką twą panek w pokojach swawoli.<br />
<br />
Będę twoim sumieniem, zawsze ci przypomnę,<br />
Gdyż zaniechania grzechy popełniasz ogromne.<br />
<br />
Kiedy maska głupoty nie będzie niewolić,<br />
Grzechy kajdan czas zetrze, Bóg zechce pozwolić.<br />
Ludziom mądrym da władzę, a wolności słowo,<br />
Będzie w naszej modlitwie, Matką i Królową.<br />
Serce zacznie bić jedno, nie da upokarzać,<br />
Dla ogółu zaś dobra, wsze dobra pomnażać.<br />
Głos Zygmunta jak Orzeł z uwięzi zerwany,<br />
Z nową mocą uderzy, bo zrzucił kajdany.<br />
<br />
Będę twoim sumieniem, wtedy ci przypomnę,<br />
Zwyczajowe wypełniasz prawa wiekopomne.<br />
<br />
Józef Bieniecki