Choć to samo każdy chce.<br />
Gospodarza me, be wita.<br />
I nerwowy stuk kopyta.<br />
<br />
Kozioł już nastawił ucha,<br />
Trawa dziś, czy karma sucha?<br />
Jakoś ci się dotąd wiedzie.<br />
Nie skarmiają ziarnek w biedzie.<br />
<br />
Makuszyński dał ci pole,<br />
Zatem miewasz przednie role.<br />
Inny, by cię obłaskawił.<br />
W rządzie z innymi postawił.<br />
<br />
Siwa bródka - jak u Żydka,<br />
Sępia gęba - rzekłbym, brzydka.<br />
Też nikomu nie daruje,<br />
Gdy na krzywy pień wskakuje.<br />
<br />
Każdym gościom para rogów,<br />
Od samego grożą progu.<br />
A na zadku wtedy siada,<br />
Gdy kij dzierży syn sąsiada.<br />
<br />
Kawał kija, w garści bródka,<br />
Jednym, drugim to odtrudka.<br />
Pewne, wcześniej nie ubodzie,<br />
Kiedy pierwszy przyrżniesz, srodze.<br />
<br />
Józef Bieniecki