Leży kotka salonowa.<br />
Gdy po brzuszku ją podrapiesz,<br />
Ona mruczy ,słodko chrapie.<br />
<br />
Jak puszysta w częściach szmatka,<br />
Stąd się zowie, Kotka-Łatka.<br />
I do tego jest milusia,<br />
Bo to Łatka i podusia.<br />
<br />
Ogon gruby i puszysty,<br />
Pyszczek w łatki,nosek czysty.<br />
Tuż u pyszczka,u podbródka,<br />
Łatka czarna,niczym bródka.<br />
<br />
Bywa często taka chwila,<br />
Że się łasi i przymila.<br />
Przy tym miałkiem opowiada,<br />
Że należy się biesiada.<br />
<br />
Wypatruje godzinami,<br />
Na ptaszęta-za oknami.<br />
Ze zacięciem myśliwego,<br />
Mając szczerą chęć na niego.<br />
<br />
Raz gdy chciałem strzeć podłogę.<br />
Wziąłem szmatkę raz za brodę,<br />
Miałk ,pazurki kociej córki,<br />
Nie chcę takiej już powtórki.<br />
<br />
Józef Bieniecki