Rozpalone namiętnością.<br />
Aksamitu cień otoczył,<br />
Przystępnością-łagodnością.<br />
<br />
Zapaliły w gwiazdach nieba,<br />
By miłości pył wyrzucić,<br />
Aby sercem, gdy potrzeba,<br />
Namiętnością znowu wrócić.<br />
<br />
Odurzone ,anielone,<br />
Zapłakane rosą szczęścia.<br />
Rozkochane,rozpieszczone,<br />
Z chwilą taką są do wzięcia.<br />
<br />
A na niebie gwiazd tysiące,<br />
Zapalone w nocy cieniu.<br />
Dotykają swe gorące,<br />
Miłowanie w tym patrzeniu.<br />
<br />
Nocy nastrój więc dlatego,<br />
Namiętnością tchnie od góry.<br />
Dla porządku w nas świętego.<br />
To miłości jego córy.<br />
<br />
I płaszcz nocy nań położył,<br />
Intymności miłą chwilkę.<br />
U stóp czule będzie korzył,<br />
By nie znikła nam motylkiem.<br />
<br />
Józef Bieniecki