z czterolistnej koniczyny <br />
nie zdobi szyi na szczęście<br />
kolia nadziei<br />
<br />
<br />
nie nazbierałam bukietu<br />
alabastrowych stokrotek<br />
nie zdobi dłoni biżuteria<br />
delikatności<br />
<br />
<br />
jeszcze słońca nie zdążyłam <br />
uchwycić blasku by odbić<br />
w szmaragdowych oczach<br />
subtelności<br />
<br />
<br />
muśnięcia ciepłego wiatru<br />
bransoletę zakładam wrażliwością<br />
przypinam broszę pocałunku<br />
ustom karminowym<br />
<br />
Lubawa,11.06.2006r.