fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Bartosz Gorsiak

Dołączył:2011-11-01 12:01:01

Miasto:Zielona Góra

Wiek:35

statystyki utworu

Średnia ocen: 3

Głosów: 3

Komentarzy: 5

statistics
A A A

3

Ostatnia droga ćpunautwór dnia

Autor:Bartosz Gorsiakkomentarz Kategoria:Smutne Dodano:2011-03-03 11:27:20Czytano:1226 razy
Głosów: 3
Uwieziony w szponach nałogu
krok po kroku pędzę ku bogu
czarne myśli wyrażają me uczucia
moja psychika mnie do tego zmusza
porusza mnie do śmierci
idę bliżej ,ja się zbliżam
nieświeży oddech, czuje coraz bardziej
pozbawiony marzeń, ja tym gardzę
dance makabr na końcu tej Ścieszki
mój azymut to żelastwo i kreski
ciągnij mnie, ciągnij mnie za rękę
niebawem już tam będę
spojrzę ci w twarz, spojrzę z bliska
zadam ci pytanie, który guzik się naciska
by wylała się czarnej polewki miska
może bym chciał, ale już nie mogę
na własne życzenie, wybrałem ta drogę
serce bije mocniej, mocniej boże, już nie mogę
mój organizm już nie może
zwiększę sobie dawkę
zakończę mych nastrojów tą huśtawkę
złym świadkiem są te oczy
oszukuje mnie słuch
dźwięk od dźwięku tu kroczy
dźwięki są wyostrzone
moje serce boli mnie, idę dalej w twoja stronę
zamknąłem oczy potem ujrzałem Bestię, wychodzącą z ziemi
miała dwa rogi i mówiła jak Smok
aaaa moja głowa kolejny do śmierci krok
panie boże czy to nie są twoje słowa
brak przyszłości w takim razie mnie pochowaj
dociskam pasa, dociskam coraz mocniej
drak oddechu kończy te emocje…
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


Gryf88 c

(23:38:01, 03.03.2011)

powaliłeś mnie, juz od dawna tekst nie przykuł mojej uwagi w takim stopniu. To taki szczery przekaz obrazu rzeczywistosci nałogu. Ogromny plus wszystkim polecam tą wizje:)

Spoks c

(10:09:29, 04.03.2011) Ostatnia aktualizacja: 10:12:18, 04.03.2011

Nie sądzę by tak wyglądały myśli ćpuna chociaż wszystko co robi do tego właściwie się sprowadza.
Tymczasem dla zaspokojenia "głodu" nie przebiera on w środkach, nie ma dla niego żadnych wartości czy też świętości, gotów jest sprzedać własna przyszłość, rodzinę, nawet bogu winną matkę.
Myśli tylko o jednym, by zaznać niezmąconej żadnymi troskami błogiej rozkoszy w kraju gdzieś na Haju!
Poza tym jedynym jest mu wsio rawno co z resztą, ile ofiar i swoich i czyich wyrzeczeń zdepcze po drodze i jak się to ostatecznie skończy.
Tych którzy chcą mu pomóc uważa za naiwnych głupców, bo jak ktoś może mu pomóc skoro on sam nie wie czy tego chce i czuje się w tym letargu nie najgorzej.
Tak więc póki nie odetnie się go od korzonków szuka każdej możliwej sposobności by jeszcze raz, i jeszcze raz...i jeszcze!
Zupełnie jak z sexem.
Uzależnić również się można.
:))

Gryf88 c

(10:56:23, 04.03.2011)

ta wizja podciągnięta jest pod realizm literacki a nie pod morfologie nałogu i wizje socjologiczne więc absolutnie nie musi się spowiadać z etapów i zachowań nałogowca wobec otoczenia. pozdrawiam:)

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją