To było by za mało
Pieścić twe uda
Uważane za cuda
Stworzenia natury
Myśląc wciąż, który
Będzie u twego boku
Każdego dnia w roku
Gdy kres dni nastanie
Niczym pędzące łanie
Za pożądaniem pędzące
I tak szybko mknące
By znów posiąść Ciebie
Móc poczuć się jak w niebie
U Twego boku
Każdego dnia w roku