wpatrzona w znikającą postać
zamknęła oczy
gdy tafla bocznego lusterka
stała się aż nazbyt niewyraźna
nie dostrzegła
jak przystanął na chwilę
by posłać załzawione spojrzenie
ostatni uśmiech....podszyty rozterkami
dziś....odlicza dni...noce...godziny
zamyka oczy
by znów pić samotnego szampana
w azylu jego ciepłych ramion
pod zamkniętymi powiekami
bezpiecznie ukryła wspomnienia
czy wypłuczą je łzy tęsknoty
gdy będzie zamykała
po raz ostatni puste drzwi
ich malutkiego świata
zabierze ze sobą
ostatnie okruchy wspomnień
opuszczone ślady zapomnienia
już nigdy nie będzie tak samo
jak przez te krótkie dwa miesiące
gdy pod tymi drzwiami
zatrzymywał się jej czas
z cyklu " NAOME "