wdzierające się
do półprzymkniętych powiek
przez źle zaciągnięte zasłony
budzik samobójca
ryczący po raz ostatni
Nie … nie wstanę!
Obrażony
na bezlitosny świat
przerywający o brzasku
duszy podniebne wędrówki,
szyderczy śmiech rzeczywistości
Nie … nie wstanę!
Worek sierści
pchający się do łóżka...
I ty Brutusie przeciwko mnie?
Doigrasz się bestyjo!
Nie … nie wstanę! Tak będę leżał!