u progu dni
zakotwiczyły ciche wspomnienia
myśli - szybują
otulasz się bezwiednie
obrazami co fotografią odbiły się w sercu
opornie - poddając rzeczywistości
czas
nostalgią - ukołysał banalne marzenia
wciąż bijesz się w pierś za popełnione nadzieje
kartce się spowiadasz
codziennie - oplątujesz milionem niedomówień
gorycz z duszy słowem wypłukując
odszedł
starannie zacierając ślady milczeniem
czemu
miłości nie da się podzielić na pół
by mógł zabrać - tylko swoja połowę
z cyklu " Noame "