Niewidomym, który błąka się
Po fałszywych obrazach,
Które ukazuje mu jego chory mózg.
Dokładnie znam mapę iluzji serca
Bez logiki, bez światła...
Uderzam o każdą ścianę
Potykam się o każdy próg,
Tyle blizn, tyle blizn
Gdyby serce było zdrowe
Pęknięty kryształ, miliony kawałków
Jedno ciało, ułomne tak.
Miłość powinna być zakazana
To jak ogień bez wody
Upał bez cienia
Długotrwała susza bez wody
Tak ja płonę, tak usycham
Choć nadal się tlę jak płomień goryczy
Spoglądając na swój upadek
Ze stoickim spokojem.
Kiedy nie masz nadziei
Jesteś ulotną chwilą,
Której nikt nie zapisze
Nic nie wartą nutą w symfonii życia.