z uczuć ograbiłaś
pragnień grosz ostatni
szybko roztrwoniłaś
miłością szalony
na kredyt kochałem
w naiwności sądząc
że szansę dostałem
wyciągniętą ręką
dając mi nadzieję
na wieczną skazałaś
uczuć odyseję
ukradłaś mi serce
zabrałaś tęsknoty
zostawiłaś tylko
wór pełen zgryzoty