Przez niemające ujścia emocje<br />
Zamknięte głęboko na samym dnie <br />
......................................................<br />
Śmierć zajmuje już swoje miejsce<br />
Z którego widok rozpościera się na przepaść <br />
Jakby to było, spaść...?<br />
Upaść i już nie móc powstać...?<br />
....................................................<br />
Twoje milczenie zabija mnie za życia<br />
Bo właśnie teraz jest ta chwila<br />
Kiedy potrzeba odkrycia<br />
Nagromadzonego dobytku serca i duszy<br />
Gotowa na światło dzienne z dna się wynurzyć<br />
<br />
Lecz Ciebie nie ma<br />
W zasięgu wzroku <br />
Ani za dnia ani po zmroku<br />
A ja... Ciebie potrzebuję<br />
Proszę przybądź nim... zwariuję...<br />
<br />
Lubawa,07.02.2005r.