Wolny od zawsze pozostaje wolny
Potoczny potok pędzi jak krwotok
Widzisz co chcesz nie kolce a jeż
Zza granic zagramy o to co dbamy
Pieśń krótka pobudka nie boli powoli
Prosty przekaz choć pędzi tak nie raz
Umknie bo czujność znów gubisz podwójną
Z prędkości jesz ości i gubisz ich mości
Panowie podarł ten papier rzuć nieopodal
A stojąc i kojąc myśli nań chytrość dojąc
Dosadnie jak spadnie w potok gdzie zgadnie
Coś zrobił śpiesznie bo nie wiesz gdzieś jest