Niejeden wstyd usiadł na chodniku w deszczowy dzień
Niejedna nadzieja rozpoczęła hazard tracąc swą wartość
Niejeden pociąg uczuć zapełniony po brzegi został odwołany
Niejedna droga wytarła się od ciężkich stóp
Niejeden sen uzależnił się od ciężkiego poranku
Niejedna obietnica źle wypełniła kartę głosowania
Niejeden posłaniec ujrzał ostrze pełne własnej krwi
Niejedna pieśń o świecie straciła słuchaczy
Niejednym zaś będę a jednym u Ciebie
Skoroś mym jednym co jednym mną
I niejednym też włada
Ja jednak powiem Ci
żeś jest niejednym