<br />
<br />
<br />
Upalny lipiec sześćdziesiątego siódmego<br />
Zaczyna się Magic Musical Festival<br />
Mam dziesięć lat i zadarty powagą nos<br />
Na scenie Jim Morrison<br />
Stoję tuż obok<br />
Na plecach czuję oddech koleżanek z klasy<br />
Nie mam jednak z tego żadnej przyjemności<br />
Bo piersi jeszcze im nie urosły <br />
Ten zawieszony w czasie defekt<br />
Nie przeszkadza jednak w zdejmowaniu majtek<br />
I rzucaniu ich w kierunki Jimiego<br />
Nad którego głową powiewa gwieździsty sztandar<br />
Nieodłączny element naszych patriotycznych filmów<br />
Letni dzień nabiera jaskrawych kolorów<br />
Jak sukienki moich koleżanek<br />
Zapach ich potu nie zawrócił mi jeszcze w głowie<br />
A jednak powoli zaczynam wyczuwać w ustach sól<br />
Jimi obejmuje głowę węża<br />
Za chwilę wykrzyczy mu prosto w gardło<br />
Alabama song i Nieznanego żołnierza<br />
W powietrzu pachnie krzyk karabinów<br />
Ktoś się zastanawia jak zabić Roberta Kennediego<br />
Wyznawcy Ku-Klux-Klanu grają w rosyjską ruletkę o to<br />
Kto ma strzelić do Martina Luthera Kinga<br />
<br />
A dziewczyny z mojej klasy<br />
nadal boją się żab i pająków<br />
Niechętnie dają się pocałować na szkolnej zabawie<br />
I wsunąć sobie rękę pod bieliznę<br />
One jeszcze lubią się bać na filmie Polańskiego<br />
I nie uwierzą nigdy że Charlie Manson<br />
Wystrugał właśnie totem nowej wiary<br />
Bożka o stu językach<br />
i twarzy belgijskiego pedofila<br />
Manson ostrzy nóż<br />
Sharon Tate jest w ósmym miesiącu ciąży<br />
Z Frykowskiego życie uchodzi najdłużej<br />
To 51 ciosów nożem i dwa strzały z pistoletu<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
38<br />
<br />
<br />
Dziewczyny z mojej klasy<br />
wróciły z koncertu bez bielizny<br />
żadnej z nich nie odprowadziłem pod dom<br />
Bojąc się ojca-rottweilera<br />
<br />
O świcie kiedy Jim Morrison szedł spać<br />
Mrówki zlizywały resztki z patyków po lodach<br />
I przedwcześnie zaczynały taniec godowy<br />
Zmylone rozrzuconą bielizną<br />
moich koleżanek z klasy<br />
<br />
W ich rudych włosach dopalało się lato miłości <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
