nie oddasz jej za mnie.
Dziś wieczorem wypędziłeś swój strach.
Wraz ze złym spojrzeniem
wyzbyłeś się swego głosu.
Gardzisz znów nieurodzajnym życiem,
bezsenna nocą.
Nie lubisz mnie,
bo przypominam ci siebie z dzieciństwa?
Nie jestem podobna,
za krótko przeznaczono mi żyć.