w odmiennych
stanach świadomości
szepczesz do szyi
serce wariuje
wystukując polirytmię
hipnotyzujący trans
wilgotnym pocałunkiem
podajesz ekstazę
nieskończenie subtelnie
przed oczami fraktale
na rzęsach rajski ptak
muzyka w tle
łagodzi obyczaje
nieskrępowanej wyobraźni
wewnętrzny magnetyzm
przyciąga nasze wolne elektrony