Myśląc pytam czy widziałaś, co dzień przy mnie wstając w moje oczy zaglądając.
Bez zastanowienia z serca słowa wypływały usta tylko pomagały.
Cenie szczerze powiedziały.
Kryje w myślach sam dla siebie, w swoje słowa sam nie wierze.
Lecz gdy wargi się składały, usta w całość zamykały. W Serce myśli nadciągały, warstwy wspomnień odkrywały.
Smutek,łzy,żal plotąc z wspomnień długi szal.
Ktoś przed Tobą w pożegnaniu mi go dał.
Miłość,bliskość,zrozumienie przeplatane w zapomnienie zakończywszy odrzuceniem.
Taki właśnie nosze szal.