Wspinam się i upadam
W tle tej sceny niewidzialny biegnie tłum
Dopóki nikt nie chce mnie widzieć
Mogę iść dokąd chcę
Zamknięty w filmowej klatce udaję mędrca
To będzie trudna podróż wzdłuż Route 99
Utknięty pomiędzy stadem sępów
Pijących krew jak wino
Wewnątrz klasztoru kłaniają się dziennikarze
Schodzili do Hadesu trzy lata z rzędu
Nagle we mgle z szalejącego morza bólu
Nadeszła Rhea i teraz każdy znika
Podszedłem jej coś powiedzieć, lecz zaczęła się śmiać
Powiedziałem "Każdy ma to czego nienawidzę, ale Ty masz to co kocham"
Za kolejową stacją spotkałem starych żebraków
Leżących na torach grając na gitarach
W tym czasie w zamku clowni szaleją
Mówią mi, gdzie bezimienna kobieta sprzedaje miłość po atrakcyjnej cenie
Więc za kioskiem spaliłem papierosa
I zobaczyłem żebraków leżących w jej łóżku
Rozwielitka w szklance wody wskazuje gdzie lunatyk się wspina
A kobziarz gdzieś ukryty gra te same dźwięki milion razy
Transporter opancerzony stoi za miastem
Obok mnie schizofrenik skacze w górę i w dół
A wszyscy "szczęśliwi" ludzie pytają dlaczego nie chcę zbierać ryżu
Więc odpowiadam " Nie jestem jednym z Was, nie będę tego powtarzał"
Obok kętrzyńskiego jeziora w tylnej części parku
Schronienie bezdomnego wygląda jak wigwam w ciemności
Kiedy neonowe gwiazdy świeciły w mym plastikowym umyśle
Ktoś w czarnej sukni krzyczy "Jestem słodka jak czerwone wino"
Rozejrzałem się, dostrzegłem kobietę w zabandażowanych łokciach
Każdy chciał jej pomóc, lecz ona unikała
Rewolucyjne hymny ogłuszyły moje uszy
"Odrzuć całą miłość" - krzyczałem
"Życie jest czarne lub białe, kiedyś będę wolny" - marzyłem
Śnieży wszędzie wokół, kasztan zrzucił wszystkie liście
A wzburzona woda rozbija zapory
Weterynarz Dreyfus tworzy dziecko w probówce
A fałszywiec stoi w galerii, choć jest taki nieinteligentny
Bezrobotny wraca z zamkniętej cukrowni
I z uśmiechem pokazuje mi swoją winiarnię
Dziabągi i Ekipowo walczą w swoich umysłach
Notariusz tańczy gdzie tysiące leży kości
Lecz epileptyk woła mnie głośno krzycząc do telefonu
"Jesteś przegrany kochanie, znowu dalej musisz iść sam"
Teraz niebo prawie ukryte i ja zaczynam się kryć
Ale przeczytałem swoją przeszłość i szeroko otworzyłem oczy
Więc uciekam znów, gdzie podłoże płonie
Lecz naprawdę chcę powrotu tych obrazów
I siedzę w południowym upale oglądając rzeki nurt
A oszuści mi powiedzieli, że czas już stąd iść
*****************************************************
To jedna z najgorszych i najlepszych piosenek jakie napisałem. Wiem, że tekst jest bardzo niezrozumiały. Próbowałem stworzyć psychodeliczne obrazy rozbłyskające w każdym wersie. Oczywiście jest to tłumaczenie z języka angielskiego.