Choć już rok, gdy nic jej nie śpiewam
Rok, gdy co wieczór do niej nie dzwonię
Rok, gdy nie pyta codzień co robię
Choć już rok, gdy nie jeżdzę do niej
Choć już rok jej nie ma wciąż myślę o niej
Rok, gdy nie zwierza się z problemów
Rok, gdy nie słucha o moich sprawach wielu
Choć już rok, gdy nie oglądam jej wizerunku
Choć już rok, gdy nie uśmiecham się w jej kierunku
Rok, gdy nie budzi mnie z rana
Rok, gdy nie pyta czy zupa była udana
Choć juz rok, gdy wiem, że czas z nią nie wróci
Choć już rok, gdy wiem, że się ze mną nie pokłóci
Rok, gdy patrze na telelon na wiadomość czekając
Rok, że wciąż jest -- ciągle udając
Rok minął a ja jej numer telefonu w książce nadal trzymam
Gdy myślę o niej usta rozdymam
Raz, drugi, ósmy
By nie uronić ani łzy
Rok minał a ja żyje jakby ciągle tu była
Rok minął a mi wczoraj w nocy się śniła
W pamięć wbita jej postać wyraźna
Alkohol w tym przypadku to pomoc doraźna
Rok minął a ona ciągle tu jest
Wiem, że to potrwa długo jeszcze
Tak według mnie wygląda miłość bez granic
Która jest, mimo braku Ciebie nie oddam jej za nic
I łzy mam w oczach gdy o niej pomyślę
Babcia - kartki z wakacji raczej Ci nie wyślę
Babcia choć zmarszczką pokryta zawsze uśmiechnięta
Babcia choć nie raz spadła z drabiny dłoń pomocna zawsze wyciągnięta
Babcia choć staruszka na żarty swoje facetów podrywała
Uśmiechem i optymizmem do góry porywała
Babcia - choć rok już minął Ty wciąż tu jesteś..