słysze, i widze, lecz nie jem i nie pije,
i chodze i skacze, i ścieram kurze,
ciesze się i płacze, i nie wytrzymuje dłużej,
w mej głowie roi się od głupot,
siedząc przed książką ciągle słysze tupot,
widzę sylwetki zniekształconych ludzi,
co noc ich dziki śmiech cały czas mnie budzi,
co się ze mną dzieje, lub co się może stać?
szczerze, jestem świrem, kurwa jego mać.