którą zostawiasz tak kunsztownie <br />
w każdym kieliszku w każdym lustrze<br />
odbijającym lekkie słowa <br />
<br />
i drzwi za sobą nie zamykaj<br />
same się zamkną jak magnezem<br />
wszystko rozumiem bez języka<br />
idź i nic nie mów.. nic nie trzeba<br />
<br />
a na wieszaku wciąż ten zapach<br />
wisi jak gdyby nie wychodził<br />
przeciąg zaczyna drzwiami trzaskać<br />
razem jesteśmy w ciągłym głodzie<br />
<br />
***<br />
<br />
od dawna w moim małym domu <br />
mieszkają tacy sami goście <br />
wczoraj tonęli dzisiaj płoną<br />
w bezkresach wiecznej samotności