muszą przemijać tonąc w kołowrocie<br />
lecz nie będziemy szukać w nich przyczyny<br />
na moment musisz zamknąć swoje oczy<br />
<br />
przypomnij listy i pachnący papier<br />
zniecierpliwiona świeżym atramentem<br />
rozszyfruj wszystkie najdrobniejsze znaki<br />
pisane niegdyś drżąco i namiętnie <br />
<br />
przechodzą chwile stopami po piasku<br />
skrzynia na listy zagoiła rany<br />
tam na granicy gdzie topnieją miasta<br />
przyjdź moja miła - znowu się spotkamy<br />