jasny obszar naszej pamięci,słowa ze zgłosek zesztywniałych wymawia ściśnięte gardło
,jedno pęknięcie jak westchnienie cisze rozerwało i do ciszy cicho odeszło,
jasne stało się to co szeptał strach nic tylko pękło serce
jak pęknięty czasu dzwon który zgubił nagle serce uleciało gdzieś tam gdzie dzwony spać odchodzą by kiedyś sie zbudzić otwarła się światła ściana i zamknęła swe niewidzialne podwoje..