Jak w deseń horyzontu<br />
skaczę z najwyższego piętra świadomości,<br />
bujam w obłokach<br />
w kolorze wina<br />
i myślę,<br />
myślę o Tobie.<br />
<br />
W chmury!<br />
Jak w sferę wyobraźni<br />
lecę opleciona szarfą namiętności,<br />
Huśtam się z wiatrem<br />
o smaku brzoskwiń<br />
i czuję<br />
na sobie Twój powiew.<br />
<br />
W chmury!<br />
Jak w tęczę nieskończoną<br />
wpadam mieszając się z barwą nagości <br />
Ślizgam się na kroplach<br />
deszczu jak motyl<br />
i patrzę<br />
w otwarty nieboskłon.<br />
7 XII 2006