nic a nic nie słyszę
a cisza ta jak wołanie jest
...wołanie prośba nie wiem sam
patrząc tam nieważne dzień czy noc
zastanawiam się ile jest takich słów
które tam dolecą
a ja uciekam od słów stoję tak i patrzą
bo wiem ze wszystko we mnie widzi
wiec otwieram duszę jakby była tylko ona
pod tym niebem
wsłuchuję się w wołanie w którym nie ma słów
bo ono zawsze jest gdy jest mi jakoś tak
pod niebem staję tak po prostu
bez słów które mocą cisze
a ona jest jak modlitwa cisza najświętsza
nienapisana modlitwa