Dzieci przestają być dziećmi,
dziewczyny stają się kobietami,
strumień zapomnienia przelewa się na młyńskim kole czasu.
To co ważne staje się błahostką.
Woda zmywa krew, kości rozpadają się w popiół.
Ginie rasa niewolników pamięci
w zielonych odmętach wieczności.