Niewiele mam do powiedzenia
Nikt nie potrafi być taki jak ja
Nikt - na szczęście
Zawsze byłem oszustem
I zawsze będę
Zawsze byłem oszustem
I zawsze będę
Czy potrafię stwarzać sztuczne uczucia
W chwili gdy zamarzam od wewnątrz?
Jestem po za ludzką kontrolą
Nie potrafię wyczuć swej własnej duszy
Zbyt wiele we mnie nicości
Zbyt wiele wokół miłości
Tracę swe własne istnienie
Podążam za autodestrukcją
Jestem ciężki jak tylko mogę być
Stary cyrkowiec zamieszkał we mnie
Jestem wypalonym artystą z wypaloną nadzieją
Przede mną nie ma nic, a za mną jeszcze mniej
Kiedyś było łatwiej, kiedy zwykłem ukazywać
Jak krzywdę wszystkich wokół udając, że nie wiem
W ukrytym sklepie za rogiem
Kupowałem rosyjskie pocztówki
Facet w Skodzie nie zauważył czerwonych świateł
Albo nie chciał zauważyć
Tańczące dziecko w tajwańskim wdzianku
Stoi naprzeciw tłumom
Śpiewa "Twist And Shout"
Paląc za sklepem szuka nadziei
Spędzając życie w samotności... dziś na dnie jutro pod
Odlicza dni do Wielkiejnocy
To nie byłem ja
Wszystko wokół takie żałosne
A ja jestem taki nieczuły
Wszystkie konie zdechły w upale
Czym mam dalej jechać...?
(I za taką strofę mam dostać Nobla?)
Nie wierzę w miłość
Nie wierzę w szczęście
Nie wierzę w przebaczenie
Nie wierzę w przemianę
Nie wierzę w Elisenthal
Nie wierzę w zmianę
Nie wierzę w młodość
Nie wierzę w Dylana
Nie wierzę w monarchię
Nie wierzę w pokój
Nie wierzę w siebie
Moja nadzieja jest skończona
Wyceńcie cenę za mą duszę
Zapamiętajcie moje dawne słowa
Wiele wycierpiałem, ale to nie czyni mnie wyjątkowym
Bo co ja sobie myślałem pisząc:
"Stańcie na przeciw tłumom"
To nie był temat rzeka...
To było morze Amontillado
Spłynęły do niego rzeki przemyśleń
Później wyparowały
Mam wierzyć w nowy poranek, krew na ścieżkach, pożądanie, wolno nadjeżdżający pociąg, czas po za umysłem, albo chociaż w każde ziarnko piasku?
Sprowadziłem wszystko do domu, kiedy czasy się zmieniały
Kroczyłem dumnie autostradą 61
Wokół strażniczych wież poznałem swoją drugą stronę
Pisałem łudząc się nadejściem weny...
Kiedyś to wszystko wyraziłbym jednym wersem
Albo przynajmniej zakończył pointą
Dziś nie potrafię