dzwonków leśnych fioletową mgiełkę
poziomkowe polany
kwiaty na łące
motyli białych piórka
wrzosów tarasy kwitnące
malin czerwone pułapki
łubiny polne
białe wzgórza zawilcem malowane
chciałbym namalować...
maków płatki w zbożu
sosny żółte świeczki
dzikie łąki malowane
kaczeńce co siedzą tam stadami
niezapominajek błękitne chmurki
muchomory co jak czerwone żołnierzyki
na warcie lasu stoją
małe zajączki szaraczki
borowiki jak do lasu zaproszenie
kalinowe gaje
bzy zapachem szalone
konwalie pachnące
dziką różę
trawy kolorowe
wierzby kwitnące
to wszystko chciałbym namalować
na płótnie wiersza
i zatrzymać ten obraz w słowach
na zimy wszystkie
na asfaltowe pola
dźwięki echa gdy odpowiada
...tęczę co deszcz żegna słowami chciałbym ...
i w słowach złapać wszystkie kolory
wziąć wiosnę pod rękę
z latem spacerować
przed zimą pod kominek się schować
jesienią brodzić w liściach
takie proste pragnienia
prostego piękna
malutkie błyski