zawsze ta samą
wieków zdarzeń
świat ciągle taki sam
człowieku i ty nią zmierzasz
zawsze pod górę
zawsze jakieś cierpienie
te same zawsze upadki
drogą krzyża
idziemy dzień po dniu
upadamy
wstajemy
ktoś nam podaje rękę
ktoś szydzi i pluje
i płacze zawsze ta sama matka
łzy i krew czasem dla nas na drodze
i czasem ociera je ktoś
drogą krzyża idziemy
do krzyży naszych celów
a świat ciągle taki sam
wpisane w naszą drogę
jest ludzkie cierpienie
i też to jego dżwiganie
uciec od niego czasem chcemy
lecz nie da się taka
taka to droga jest
ile bym słów nie napisał
sensu jej nie znajdę
bo sama droga
sensem jest
i upadanie
i wstawanie
cyrenejczycy naszych dróg
ich szukamy
bo tak nam ciężko iść
tak trudno wytrwać w dżwiganiu
wielkie piątki
naszych żyć
krzyże losów
łzy matki
One zawsze są...
i tamto pragnę
tak chciałbym o Panie
w czasie tej drogi ujrzeć Twoją twarz