prowadzą w niewiadomą stronę<br />
Szare oczy<br />
zdobiące bez żadnego wyrazu twarze<br />
patrzą nie wiadomo gdzie<br />
Niewidome spojrzenia <br />
szukają, czego?<br />
<br />
Szare istoty bez przerwy szlifują<br />
te same szare chodniki<br />
zmierzając, dokąd ?<br />
Szare komórki wytartych umysłów<br />
bezskutecznie usiłują czegoś dowieść<br />
<br />
I tylko czasem<br />
beznamiętne szare życie<br />
toczy się jakoś z przebłyskiem<br />
promieni słońca<br />
wykradających się zza szarych<br />
bezkształtnych chmur<br />
<br />
Lubawa&#8217;97<br />