na żyć kilka by starczyło
czasem już krańcowo zmęczeni
szukający odpoczynku
żeby już to życie
odpuścić chciało...
dzień za dniem
zbliżają się to znowu oddalają
ludzie dla których
istnieje biały świat
w nim on jest
nadziei kolorem
chociaż oczy już bolą
szukają odpoczynku
a tu trzeba kolejny raz
toczyć nierówną walkę
i tak dzień za dniem
skazani nadzieję
zmęczeni ludzie
wędrują na kolejną górę
znowu to samo
pakowanie,szczoteczka
piżama,jakaś książka
co i tak nie zostanie przeczytana
kolejny raz jeszcze raz
może się uda...
może tym razem
będzie ostatni raz
patrzą na odchodzące pociągi
kolejnych dni przeżytych w bieli
i żyją nadzieją że w końcu ...
uda im się wsiąść
pojechać daleko stąd
i w końcu żyć
nie tocząc bitew
dzień za dniem...
dedykuję tym co walczą ...