drgająca na wietrze pajęczyna
liść co nic nie mówi
niema stara brzoza
ciszy jasne gwiazdy
nocą przemawiają
skowronek co przysiadł zmęczony
jasne ciche polany
lasu starego drzewa
jakby milcząco strzegą ciszy
elf palec do ust przykłada
cicho cichutko jakby wiatr przestał mówić
cisza mówi do mnie
odpowiada wierszem
cisza jak mgła co spowija moje konie
poranek jeszcze mglisty łąkę spowija
do niej piszę
i pragnę odpowiedzi
list na pajęczynie srebrnej
pochwałę ciszy...