a co z seksem, sekretem, dyskrecją w salonie
siedzę jak wytworna młódka w podkolanówkach
podartych jak dusza co nosi się z kąta w kąt
kolekcja wiosna-lato, modne są krawędzie i kanty
filozofia niczego, trójkąty pozycyjne, semantyczne
jak moje konteksty, aspekty i akty niekiedy
językowe skutki perlokucji jak męskie polucje
na mocy sprawstwa, wilgotnych szeptów do uszka
kolczyków błyszczących w nosie nie posiadam
podobnie jak perspektyw, nie mienię się lolitką
lizaków nie liżę, stanika i fig nie przywdziewam
makiem się tylko odurzam ze smakiem, push up,
touch down, różowy fantastic sweterek opina
w okolicach nerek, podróby, podroby i plastik
serce cyno ty moja, usta cynobrem pokryte.
pozazdrościć więc wypada, że penis coronat opus
hokus, świat pełen jest pieśni i ukrytych pokus