ciepłe powiewy obmacują powłokę mroźnego wnętrza<br />
nie lubię dużych różnic temperatur<br />
nie umiem łykać ognia<br />
w lodówce siedzieć nie przystoi<br />
zresztą, izolacja to nie wyjście<br />
<br />
chyba tylko zostać drewnianym kogucikiem<br />
czekać w odpustowym gwarze<br />
na dotyk delikatnych rączek<br />
i ciepło dziecięcego oddechu<br />
<br />
wtedy dane by mi było<br />
zapiać z radości wyrównania