rozlany zapach mięty
tym silniej wygina wiatr
samotne wyspy tataraku
mami głębią niedaleka woda
wilgoć wdziera się dreszczem
palcami wzdłuż pleców
rozgrzewa wystygłe myśli
szukam w skupieniu skrawka ziemi
stoję jak kiedyś w objęciach księżyc
przesłania noc w szerokim uśmiechu