biegnę pomiędzy kroplami,
zanurzam się w wilgotny tren ,
dotykam kałuż stopami.
Z uśmiechem rzucam się w mokry raj
życie z krwią płynie żyłami.
Kocham sercem ten wodny kraj,
całuję deszcz ustami.
Szept ulewy jak oddech mój
na liściach śpiewa.
Muskam korę wilgotnych drzew...
Zagraj dla mnie na harfie tego nieba.