wypatruję statku ocalenia,
w dłoniach ściskam nadzieję
na razie nic się nie zmienia.
Zima nadciąga na zielone lasy,
wiatr samotności i pustki hula.
Ile jeszcze lodowatych spojrzeń?
Smutek swe dzieci utula.
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Wszystko i nic , OSP , dokument i......dobre s-f
kilka słów o mnie
49 lat ,w ostatnich pięciu latach istnienia zaliczona szkoła życia ,nie trawie chamstwa ,
statystyki utworu
Średnia ocen: 14
Głosów: 14
Komentarzy: 1
14
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
Brak komentarzy.