prawu grawitacji
obcięte paznokcie wprost proporcjonalnie
do panującego chaosu
przenikają na wskroś gęstą wydzielinę
ulatniającą się z parującego tłumu
zwęglone ciała skośnookich jeńców
jako znak rozpoznawczy statusu i majątku;
cywilizacyjne ścierwo
jeźdźcy apokalipsy brną od zachodu
czas zapieczętować ostatni rozdział
-zalakowane krwią drzwi
(Otwarte zwoje)
wybuch nie był na tyle silny
abym zlękła się blasku światła
na które wpływu nie mam;
najlepiej potrafię w pozycji embrionalnej
przeczuwać bliskość tsunami
(swoista pedofilia gatunku zwanego homo
sapiens)
destrukcja wartości zapomnianych
i na tyle silnych by wydobyć resztki ropy
z gnijącego oka ziemi
matki ziemi