włosów na ramionach
związane nie przeszkadzają
skupić potarganych myśli
szum lejącej się wody
jest integralną częścią
ciszy podczas patrzenia
sobie w oczy
czy to moja twarz
jasne oczy niepewne
po policzku spływa czarna
kropla tuszu jak łza
puszczam zamierzenie
tak gorzkie przez
samotność odbioru
zalotne spojrzenie
nawet spokojne oblicze
w spowitym melancholią
gładkim zwierciadle
kryje ponure tajemnice