nie ukryją emocji
znam ich chropowaty język
jak garść rozrzuconych migdałów
mają dziwny słony smak
ukryte za siecią zmarszczek
słowa którymi skreślam dni
te bez znaczenia zaraz zapomnę
inne jeszcze nie raz usłyszę
w koronach drzew skrzypieniu podłogi
lub w nocy która ma wielkie zimne oczy