PIOTRKÓW TRYBUNALSKI. .LIPIEC.1999<br />
<br />
<br />
Szedłem Alejami 3 Maja<br />
Z prawej strony wyszedł fryzjer<br />
Który oblizywał się<br />
Na widok moich włosów<br />
<br />
Jego łysa czaszka pokryta bliznami<br />
Przypominała siłę niemieckich kolb<br />
I mówiła o umiejętności<br />
Przeżycia dwóch tygodni<br />
O szklance wody<br />
<br />
Mimo że się chwiałem <br />
Udało mu się wyrównać ze mną krok<br />
Byliśmy równi<br />
Mimo różnej wiary<br />
Wieku<br />
I sposobu podobania się kobietom<br />
<br />
Stojąc przy czerwonym świetle<br />
Trasy W-Z<br />
Obaj wymówiliśmy słowo:<br />
POLSKA<br />
<br />
I obaj byliśmy głodni<br />